Otwórz wyszukiwarkę
Zamknij wyszukiwarkę
Zaloguj się
Zaloguj się do konta golfisty

Wietrznie na Lisiej Polanie

Sporo kłopotów mieli zawodnicy podczas pierwszej rundy Polish Club Junior Championship. Warunki gry były zdecydowanie utrudnione przez dość silny wiatr. Młodzi golfiści często szukali więc piłek, a ze swojego wyniku rzadko kto był zadowolony. Na pewno narzekać nie mogą członkowie KG Toya, Tomasz Pulsakowski i Adrian Meronk, którzy dla swojej drużyny uzyskali najlepszy wynik.

pulsakowski

Pierwszego dnia zawodnicy grali w systemie strokeplay, a do wyniku poszczególnych klubów liczyły się dwa najlepsze rezultaty. To one są decydujące, jeśli chodzi o zaplanowanie jutrzejszych rozgrywek. Rano zawodnicy zagrają bowiem w systemie matchplay.

Dziś najlepsi okazali się członkowie wrocławskiego klubu Toya Golf Club. Adrian Meronk zagrał 74, a Tomasz Pulaskowski 75 uderzeń. Dzięki temu Toya KG wyprzedził w klasyfikacji pozostałe kluby.
Drugi najlepszy wynik uzyskali również przedstawiciele Toya KG z drugiej drużyny oraz członkowie First Warsaw Golf & Country Club. Piotr Ragankiewicz i Mateusz Gradecki z Wrocławia oraz Daniel Snoey i Piotr Puzio z Warszawy zakończyli pierwszą rundę z łącznym wynikiem 155 uderzeń. Trzeci najlepszy rezultat należał natomiast do przedstawicieli Binowo Park Golf Club. Robert Nowosad i Jędrzej Gąsienica uzyskali wspólny wynik 159 uderzeń.

Jeśli chodzi o indywidualne rezultaty, to tutaj najlepszy wynik uzyskał Wojciech Świniarski, członek Pierwszego Lubelskiego Klubu Golfowego. Młody zawodnik zagrał 72 uderzenia.
Golfiści przyznawali, że nie grało im się zbyt dobrze. Być może winowajcą był rzeczywiście mocny wiatr, a może jednak trzeba jeszcze więcej pracować nad swoimi umiejętnościami.

„Jestem niezadowolony ze swojego wyniku. Myślę, że mogło być zdecydowanie lepiej i mam nadzieję, że jutro tak będzie. Muszę bardziej popracować nad krótką grą. Gdybym celniej puttował, to mój wynik byłby znacznie lepszy” – skomentował swój występ Andrzej Makieła, przedstawiciel Śląskiego Klubu Golfowego.Zawodnicy nie ukrywali jednak, że liczą na lepsze rezultaty.

„Bardzo chciałbym, żebyśmy jutro zagrali lepiej. Wiem, że dziś nie poszło nam zbyt dobrze. Nawet jeśli nie wygramy, to i tak cieszę się, że tu jestem” – stwierdził Jakub Szyja.

Szczegóły i lista wyników znajduje się na www.gms.pzgolf.pl


Więcej aktualności

Partner Strategiczny

Partner Generalny

Zarezerwuj TEE TIME
Dostępność WCAG